Paweł Pierściński. Fotografia

Paweł Pierściński – Fotografia

„Paweł Pierściński – Fotografia”. Lubię wydawnictwa monograficzne. Zwykle znam czyjąś twórczość wyrywkowo – jakiś cykl albo wręcz pojedyncze zdjęcie.

Monografie pozwalają mi poznać twórczość danego artysty bliżej.

Wydawało mi się, że znam zdjęcia Pawła Pierścińskiego dość dobrze, a jednak były zaskoczenia w albumie „Paweł Pierściński – Fotografia”.

Kiedy nie było internetu i Instagrama, wcale nie było łatwo dowiedzieć się, kto i co właśnie popełnia. Widziałam jego zdjęcia w miesięczniku FOTO i kwartalniku Fotografia w latach 80. Na początku lat 90. wpadł mi w ręce album „Struktury” wydany w 1983 r. Był wtedy dla mnie odkryciem nowych horyzontów i chyba dzięki niemu początkowo sama zajmowałam się tylko krajobrazem.

Znam fotografów, którzy nie cierpią zdjęć Pawła Pierścińskiego i Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. No cóż, każdy ocenia drugiego swoją miarą. Jeśli ktoś na co dzień szuka bressonowskiego momentu decydującego, to rzeczywiście może się wynudzić oglądając te zdjęcia, bo tam po prostu go nie ma. To co jest? Rytm, linia, kształt, kontrast – ogólnie: forma i wręcz matematyczna precyzja w podejściu do tematu, każdego tematu.

Paweł Pierściński z wykształcenia był inżynierem. Miał budować mosty. Został fotografem i swoje inżynierskie inklinacje odcisnął na fotografii. Spróbował stworzyć dla krajobrazu modele matematyczne. Szukał geometrii i znajdował. Używał teleobiektywu i odpowiedniego punktu widzenia znajdowanego dzięki kilometrowym wycieczkom po pagórkach Ziemi Świętokrzyskiej. Dziś można także podejść do krajobrazu matematycznie. Ponoć linię brzegową oceanów i mórz najlepiej opisują fraktale. Można sobie wygenerować widoczek na ścianę w komputerze. Ale pamiętajmy, że zdjęcia te powstawały w latach 60 i 70. ubiegłego wieku. Z dzisiejszego punktu widzenia zdjęcia Pawła Pierścińskiego wyglądają, jakby były zrobione z dronów. A w albumie jest tylko jedna fotografia lotnicza, przez przypadek nie skonfiskowana przez wojsko. Wtedy zdjęcia lotnicze oddawało się obowiązkowo do cenzury. Jeśli się wojsko nie zgadzało na publikację, to przepadało.

Nie znałam jego zdjęć dokumentalnych z fabryk i hut. Zaskoczeniem był cykl dokumentalny Kielce – Włoszczowa.

No cóż, był dokumentalistą i nie silił się na bycie w awangardzie, choć eksperymentów z abstrakcją też spróbował.

Paweł Pierściński. Fotografia
Paweł Pierściński. Fotografia

Słońce fotograficzne

Zdjęcie, które zobaczyłam dopiero z 10 lat temu, choć zrobione zostało w 1968 roku – przez te lata było dla mnie zagadką. Podejrzewałam nawet, że to jakiś fotomontaż. W albumie jest reprint obu stron oryginalnej odbitki – bromu. Na jej odwrocie mamy ręcznie napisane wyjaśnienie sposobu wykonania.

Takie proste i oczywiste. Jeśli słońce umieścić w osi obiektywu, to światło odbije się od filmu fotograficznego, wróci i ponownie odbije się od listków przysłony. Dziś nie do zrobienia. Współczesne filmy mają dodatkową warstwę przeciwodblaskową. Współczesne obiektywy mają listki obiektywów dobrze wyczernione (mam jakiś stary obiektyw Nikona, w którym widać szarą stal listków przysłony). Aaaa i przede wszystkim zamiast filmu jest matryca.

Paweł Pierściński. Fotografia
Paweł Pierściński. Fotografia

Z opisu edytorów albumu dowiaduję się, że Paweł Pierściński wykonał około 200 podobnych zdjęć. Wybrał do pokazywania to jedno, a pozostałe negatywy zniszczył. Rzecz warta rozważenia dla mnie, przy porządkowaniu własnego archiwum. Bo po co trzymać coś, do czego nie ma się 100% przekonania.

Album „Paweł Pierściński – Fotografia” zawiera też Jego wybrane teksty, towarzyszące różnym wydawnictwom, katalogom wystaw. I co ważne, jest tłumaczenie na angielski.

Jestem wdzięczna BWA w Kielcach za tę monografię. Mogę spotkać się ponownie ze zdjęciami Pawła Pierścińskiego, bo z nim samym już się nie da. Zmarł w maju 2017 roku w Kielcach.

Paweł Pierściński. Fotografia
Paweł Pierściński. Fotografia

Dlaczego sięgam po ten album: Paweł Pierściński – Fotografia? Dlatego, że pamiętam Człowieka, nie tylko jego zdjęcia.

Poznałam Pawła Pierścińskiego i Edwarda Hartwiga na Biennale Fotografii Krajobrazu Polskiego w Kielcach w początkach mojej przygody z fotografią. Byłam wtedy instruktorem fotografii w Pałacu Młodzieży w Warszawie. Pojechałam z dzieciakami na plener do Krzywego w Wigierskim Parku Narodowym. Potem zrobiliśmy zbiorową wystawę w Pałacu Młodzieży, w Ogrodzie Zimowym – takim dla nas bardzo reprezentacyjnym miejscu. Zaprosiłam do jej otwarcia moich mistrzów krajobrazu, po to by moi podopieczni ich poznali. I przyszli! Bez marudzenia, pytania się o pieniądze, czy przynajmniej diety.

Wernisaż wystawy poplenerowej pt. Wigierski Park Narodowy
Wernisaż wystawy poplenerowej pt. „Wigierski Park Narodowy”
17.05.1990, Pałac Młodzieży w Warszawie
Rozpoznani: Paweł Pierściński, Edward Hartwig, Maria Górska, Agnieszka Żelazko, Wojciech Staroń, Paweł Sobczyk, Małgorzata Mikołajczyk, Jarosław Osowski

Pamiętam, że było to dla nas wielkie wydarzenie i przeżycie, bo panowie podeszli do sprawy poważnie.

Prosili o przedstawienie się autorów. Dyskutowali na poważnie z 14 – 17 latkami o ich zdjęciach. Dzięki ich otwartości kilkoro z dzieciaków połknęło bakcyla fotografii na dobre. Odszukałam zdjęcie z tego spotkania. Nie wszystkie nazwiska pamiętam. Kogo brakuje niech się zgłosi, to dopiszę. A innych zapraszam do obejrzenia zdjęć nie tylko dobrego fotografa, ale przede wszystkim Dobrego Człowieka.

Fotografia krajobrazowa – wykład Pawła Pierścińskiego

Paweł Pierściński fotografia krajobrazowa. Wykład Pawła Pierścińskiego – artysty fotografa, twórcy Kieleckiej Szkoły Krajobrazu, zarejestrowany podczas warsztatów fotograficznych, w ramach projektu POWIAT W OBIEKTYWIE. Projekt realizowany jest przez Starostwo Powiatowe w Skarżysku-Kamiennej, Stowarzyszenie RDEST, oraz grupę fotograficzną CO ARTO.

Film jest długi, ale warto poświęcić ten czas. Rzadko który artysta zdradza tyle swoich warsztatowych tajemnic, a fotografia krajobrazowa staje się czymś więcej niż obrazkiem z pocztówki.

Paweł Pierściński. Fotografia - okładka

„Paweł Pierściński – Fotografia”. Monografia została opracowana przez Stanisławę Zacharko – Łagowską w oparciu o zbiory Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach, które posiada większość spuścizny artysty i przez to BWA wydana. Prawa autorskie do reprodukowanych jako cytaty zdjęć należą do BWA Kielce.

Podobne wpisy