Peak Design Everyday Sling 6L v2

Peak Design Everyday Sling 6L v2

Peak Design Everyday Sling 6l v2 czyli kompromis maksymalny, który można było osiągnąć całkiem małym kosztem.

Od zawsze szukałem uniwersalnej torby fotograficznej. Pierwszą zrobiłem sam. Może nie tyle zrobiłem co przerobiłem na swoje potrzeby. Ale w miarę powiększania się ilości sprzętu fotograficznego uniwersalność moich toreb fotograficznych zaczęła być problemem. Kolejne torby były coraz większe i cięższe, a finałem był plecak. Klasyczny, dobry Lowepro Flipside 300. Obecnie pojawiła się Peak Design Everyday Sling.

Niby po mieście można z nim chodzić. Całkiem dobrze zachowuje się w zatłoczonych miejscach. Jest stosunkowo płaski. Ale to plecak i ze sprzętem waży dużo.

W między czasie, jako codziennej torby fotograficznej długo używałem Domke F3x Ballistic, bardzo dobra, trwała i wygodna. Ale po kilkunastu latach noszenia po prostu się zużyła.

Dużą zmianą logistyczno – mentalną był dla mnie zakup aparatu dalmierzowego i bezlusterkowca. Torba już nie była tak ciężka, ale cały czas, cały sprzęt nosiłem w jednej, ogólnej – uniwersalnej. Zacząłem szukać jakiejś typowo miejskiej, do której zapakuję aparat z jednym, małym obiektywem, iPada i mnóstwo niepotrzebnych lub potrzebnych codziennych szpargałów. Torby na ramie, ale z możliwością założenia po skosie przez klatkę piersiową, tak raczej noszę torbę codzienną. Torby, która będzie z wyglądu elegancka (często chodzę w płaszczach), ale i neutralna.

Próbowałem do typowych tzw. „listonoszek” czyli z angielska zwanych „messenger” używać wkładu Tenba Byob Insert 9. Pomysł się sprawdza, ale cały czas to w pewnym sensie półśrodek.

Główne moje wymagania były następujące:

– jeden aparat, (Bezlusterkowy lub dalmierzowy. Na zdjęciu jest Leica M-E z obietktywem i Leica Q2 ponieważ można bez problemu dwa tej wielkości aparaty umieścić razem w torbie.)
– iPad Pro 10,5” (i chodzi mi tu o wielkość urządzenia, a nie jego markę czy typ. Wymiary, około 18 x 26 cm.)
– smartfon – iPhone 8 plus, taki używam
– dużo różnych, codziennych rzeczy osobistych

zawartość torby fotograficznej Peak Design

Kilka lat temu pojawiła się na rynku firma Peak Design.

Z pomysłami na nowe, innowacyjne sposoby przenoszenia sprzętu fotograficznego, od razu zwróciłem uwagę na torby Peak Design Everyday Sling. Ale wersja 5l była dla mnie za mała, nie mieścił się mój iPad. Wersja 12l była z kolei po prostu za długa i zbyt obszerna. Nie miałbym co do niej wsadzić i dublowałbym moją skórzaną „listonoszkę”. Jesienią ubiegłego roku zadebiutowały na rynku nowe wersje Peak Design Everyday Sling oznaczone jako „v2”. O szczegółach nie będę pisał, tylko wrażenia z użytkowania.

Dla mnie to było to, oprócz zmian detali producenci zmienili również pojemności poszczególnych modeli. Zamiast wersji 5l pojawiła się pojemność 6l. Niby nie wiele, ale jednak. Nowy Peak Design Everyday Sling 6L v2 jest dla mnie idealny, ale…

Jak napisałem na początku, maksymalny kompromis. Dlaczego? To po kolei:

Szerokość i wysokość, iPad Pro 10.5” się mieści, ale by go wsunąć należy całkowicie rozsunąć suwaki, bardzo mocno rozszerzyć przegrodę między środkiem torby, a miejscem na iPada. Dopiero wtedy możemy wcisnąć urządzenie. A trzeba to zrobić dość mocno. Dlaczego taką procedurę należy zastosować? Ponieważ dla zachowania „obłości” torby projektanci zostawili szerokie brzegi i coś w rodzaju zakładek, które właśnie blokują łatwy dostęp. Mniejsze urządzenie wejdzie bez problemów.

Peak Design ipad w torbie

Wewnętrzna kieszeń na np. baterie i inne drobiazgi. Można przechowywać w niej dłuższe przedmioty takie jak długopis czy rysik. Ale styka się z wewnętrznymi przegrodami w torbie. Ponieważ jest nisko umiejscowiona, rysik czy pisak powoduje wyraźne wypchnięcie przedniej część torby.

w torbie fotografa

Kieszeń zewnętrzna, z założenia ma mieścić portfel czy telefon. Ale jest bardzo ciasna i gdy wciśniemy do niej zawartość torba „tyje” i to bardzo, a iPhone 8 plus się nie zmieści. Noszę go wewnątrz.

iphone dla fotografa

Tak więc, dla kompromisu możemy nosić urządzenia maksymalnie wielkości iPada 9,7”, rysik czy długopis zostawić w domu, a klasyczny portfel zamienić na płaski tzw. „card holder”?

Co mnie urzekło w Peak Design Everyday Sling 6L v2?

Suwaki. Są genialne. Można robić z nimi wszytko, przez blisko dwa miesiące intensywnego używania, kilkadziesiąt razy dziennie, nic się z nimi nie dzieje. Cały czas pracują perfekcyjnie. Jaka firma je opracowała? Nie wiadomo, jest tylko logo Peak Design. Oczywiście cała torba jest wykonana bardzo dobrze. Elegancki materiał, mam wersję szarą, mocny i odporny na zabrudzenia i tzw. czynniki atmosferyczne. Może śniegu i mrozu nie było za dużo tej zimy, ale padało.

Czy warto kupować? Tak, jeżeli wiemy czego chcemy, co i jak potrzebujemy nosić. I nauczymy się z niej korzystać.

Edit: sprzedałem i kupiłem model 10 litrowy. Wszystko mieści się idealnie, a jest niewiele większy.

Podobne wpisy