Sigma fp L – jak ugryźć 60 mln by fotografować?
Sigma Fp L i Hollywood? To moja parafraza tytułu hollywódzkiej produkcji pt. „Jak ugryźć 10 mln”. Taka lekka, kryminalna komedia z Brusem Willisem, polecam na święta…
Czytaj dalejSubiektywne artykuły o fotografii i nie tylko
Robimy zdjęcia i piszemy, piszemy o fotografii
Swoją przygodę z fotografią zaczęłam od przymusowego kolokwium w ramach studiów (fizyka – Uniwersytet Łódzki). W rok później, za namową przyjaciół, wysłałam swoje pierwsze duże powiększenia z negatywów naświetlonych jeszcze kultowym aparatem Smiena 8M na Biennale Fotografii Górskiej, gdzie zostały wystawione obok prac uznanych mistrzów fotografii. Z czasem hobby zamieniłam w zawód.
Mój początek przygody z fotografią był bardzo prozaiczny. Lata 80-te, w sklepach pustki. Moja starsza siostra, przechodząc przypadkowo obok sklepu „Fotooptyka” przy ul. Brackiej, stanęła w kolejce wylewającej się z niego. Gdy w tamtych czasach pod sklepem stała kolejka to był znak, że coś „rzucili”. Faktycznie „rzucili”, radzieckie aparaty fotograficzne Zenit TTL. Jak każdy z kolejkowiczów, kupiła. I mamy problem, co z nim robić? Zostałem wyznaczony do nauki fotografii!
Nasze najnowsze wpisy, piszemy o fotografii i nie tylko.
Czytaj, komentuj, polecaj.
Pisanie o fotografii © Prawa autorskie są zastrzeżone.